Skąd pomysł na tego bloga?

Cześć! Jestem Mariusz, tata dwóch energicznych chłopaków (7 i 9 lat), który pracuje w IT i jednocześnie stara się być aktywnym rodzicem. Sport zawsze był obecny w moim życiu, ale dopiero ojcostwo sprawiło, że zacząłem patrzeć na niego w zupełnie inny sposób. Nie chodzi już tylko o to, żeby być w formie, ale żeby spędzać czas z dzieciakami w ruchu, zamiast siedzieć na kanapie i patrzeć, jak rosną.

Nie znajdziesz tu moralizowania ani złotych rad, bo sam wciąż się uczę, jak łączyć pracę, rodzinę i aktywność. Będzie za to dużo śmiechu, potknięć, testowania różnych sportów i sprzętów oraz pomysłów na to, jak fajnie spędzać czas z dziećmi na świeżym powietrzu.

Ojcostwo na sportowo
Sport zespołowy zawsze był moją pasją – od dzieciństwa grałem w piłkę nożną, siatkówkę halową i plażową, a teraz regularnie gram w koszykówkę. Team spirit jest mi bliski i wiem, jak ogromną wartość daje wspólna gra. Dlatego staram się przekazywać to moim dzieciakom – pokazując im, że sport to nie tylko rywalizacja, ale też współpraca, radość i wspólne przeżywanie emocji. Razem uczymy się jeździć na rolkach (co wygląda komicznie), gramy w piłkę, chodzimy na basen, a czasem po prostu ścigamy się do najbliższego drzewa. I to właśnie te chwile są dla mnie najcenniejsze.

Nie ukrywam – bywa trudno. Czasem po pracy marzę tylko o tym, żeby usiąść z kawą i nic nie robić, ale kiedy widzę, jak chłopaki ciągną mnie na boisko, to wiem, że warto. Bo ruch to nie tylko zdrowie, ale też świetna zabawa i wspólne wspomnienia.

O czym będzie ten blog?
Będzie o:

• sportowych przygodach z dzieciakami (tych udanych i tych, które kończą się spektakularnym upadkiem 😅),
• testach sprzętu sportowego dla dzieci i rodziców,
• łączeniu aktywności z codziennym życiem i pracą,
• pomysłach na to, jak oderwać dzieci od ekranów (i samemu trochę mniej scrollować!).

Dlaczego?
Bo wiem, że nie jestem jedynym rodzicem, który chce być aktywny, ale nie zawsze wie, jak to pogodzić z codziennymi obowiązkami. Może moje doświadczenia pomogą komuś innemu – a jeśli nie, to przynajmniej będzie tu sporo dobrej zabawy! 😄

Jeśli masz podobne podejście, to wpadaj tu częściej! Możesz też znaleźć mnie na Instagramie @tata_sportowy – tam codziennie dzielę się naszymi sportowymi przygodami.

Do zobaczenia na blogu i w ruchu! 💪